Ewa Jezierska - Motyl
Jestem w innym świecie już
Bramy dawno obrósł bluszcz
Próżno, próżno gonić mnie
Zbyt mało jeszcze o mnie wiesz
Wyjdę cichcem wraz z poranną zorzą
Nie zbudzę Cię z obłoków w których teraz się poruszasz
I las natchnie mnie swoim spokojem
A ja przepoczwarzę się jak motyl
Z ulgą
Przyjmę zmianę twarzy
Chociaż całe wnętrze parzy
I ogień narasta
Słucham, co w głowie mam
I wybucham
Przypatruję się temu z rozrzewnieniem
Jak matka swym niesfornym dzieciom
Upajam się tym i już trochę tęsknię
Minie dzień i noc, nim znów zobaczę je
I z ulgą
Przyjmę zmianę twarzy
Chociaż całe wnętrze parzy
I ogień narasta
Słucham, co w głowie mam
I wybucham
To, co niekonwencjonalne
Razi i przyprawia o dreszcze
Uwalniam
Uwalniam
To, co niekonwencjonalne
Razi i przyprawia o dreszcze
Uwalniam
Uwalniam
To, co niekonwencjonalne
Razi i przyprawia o dreszcze
Uwalniam
Uwalniam
To, co niekonwencjonalne
Razi i przyprawia o dreszcze
Uwalniam
Written by:
Ewa Jezierska
Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid
Lyrics powered by Lyric Find