Żywi Joł! - Luz malina

Żywi Joł!
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Żywi Joł!
Skażeni pieniądzem, gangrena się rozprzestrzenia
Neurotycznie musimy wszystko wyceniać
Cena nie gra roli - powtarzamy potem
Powtarzane kłamstwo zwiastuje kłopoty
Powierzamy państwom, rządom nasze głosy
Królik wyskoczy z tego cylindra bez głowy
Cylindry nie zastąpią ci nogi
Aparat - oczu, więc patrz gdzie kroczysz
Którędy, żeby czuć że to z sensem
A nie tylko myśleć, szczęścia nie obliczysz
Nie kupisz za żadne cyfry
Proszę, bardziej analogowo żyjmy
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Miód daje pszczeli ród, a my - różne dziwy
Smród w tym niestety też, trudno się dziwić
Brudno tu, widzisz, a spójrz na rośliny
Dbać o siebie jak one o siebie
Siądź pod drzewem i przekonaj się, że
Powie ci którędy teraz trzeba
Jasne to się stanie jak rzepaku pole
Korona w górze, korzenie w dole
I my tu pomiędzy, my i nasze żywioły
Ogień, ziemia, woda, powietrze, serce, Żywi Joł!
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus z maliny
Luz bez spiny to Luz szczęśliwy
Mus mi słodko żyć jak mus

Written by:
Bartosz Sobala

Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid

Lyrics powered by Lyric Find

Żywi Joł!

View Profile