Dom O Zielonych Progach - Drzewa

Drzewa swe liście zrzucały na zimę
I wielkim straszyły nas cieniem
Lecz nikną wspomnienia
Odchodzą gdzieś w ciemność

I płyną w dal fakty i słowa
I ludzie co je powiedzieli
I szara codzienna rozmowa

Wypuszczam jedno za drugim
Jak statki się puszcza na wodę
Co nie wiadomo czy wrócą
Czy straszne je zniszczą fale

Ze smutkiem patrzę za nimi
Jak znika jedno za drugim
Odchodzą, płyną bez słowa
Jak szara codzienna rozmowa

Lecz czasem wracają wspomnienia
Jak statek co po latach wielu
Zawija wreszcie do portu
W małym rodzinnym miasteczku

Drzewa swe liście zrzucały na zimę
I wielkim straszyły nas cieniem
Lecz nikną wspomnienia
Odchodzą gdzieś w ciemność

Written by:

Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid

Lyrics powered by Lyric Find

Dom O Zielonych Progach

Dom O Zielonych Progach

View Profile