Black Dog - Ekipa

Pierwsza flaszka szybko leci, druga jakoś też
W górę idzie nam apetyt, aby więcej tego mieć
Znów jesteśmy na wygnaniu, tańczymy za dnia
To szaleństwo nie zna granic, znów nie pójdę spać

Na ulicach miast poczujemy się jak w niebie
Zamelinuj nas, weź Ekipę, weź do siebie
Biedna Twoja twarz, bo ta impreza nie zna końca
Możesz dotknąć gwiazd, lecz nie dogonisz nas

Ty to wiesz, że będzie dobrze
Jeśli tylko znajdziesz rytm
To impreza jest nie pogrzeb
Do utraty sił!
O!
Ty to wiesz, że będzie dobrze
Gdy Ekipa znajdzie rytm
To impreza jest nie pogrzeb
Zaraz będzie dym!
O!
O!
O!
Zaraz będzie dym!
O!
O!
Raz, dwa, trzy!

Powiedz jeśli tego szukasz, jeśli tego chcesz
Bo to bolesna jest nauczka, do czynienia mieć
Z nami - totalnymi świrami, rozjebiemy Twoją chatę, bo jesteśmy jak dynamit
Na nic Twoje krzyki, na nic, przelecimy Twoją siostrę, potem pójdziemy zapalić!

Zakręcony stuff, aby poczuć się wspaniale
Nim zaczniemy grać - my tak szlifujemy talent
Możesz już się bać, wynik testu już za chwilę
Dawaj - to już czas, możesz z nami wiać!

O, o, o, o
No, no, no, no, no, no nie!

Ty to wiesz, że będzie dobrze
Jeśli tylko znajdziesz rytm
To impreza jest nie pogrzeb
Zaraz będzie dym!
O!
Ty to wiesz, że będzie dobrze
Gdy Ekipa znajdzie rytm
To impreza jest nie pogrzeb
Do utraty sił!
O!
O!
Do utraty sił!
O!
O!
Do utraty sił!
O!
O!
Do utraty sił!
O!
O!
Do utraty sił!
O-o
Do utraty sił!

Written by:
Paweł Markowski

Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid

Lyrics powered by Lyric Find

Black Dog

Black Dog

View Profile