T. & Trip 2 Ghetto - Kręcisz mnie jak jazda rondem

Hejka kocie, nalej proszę trochę wina
Nie bój się o jutro ja się zaczynam zaczynać
W sumie sam się boję, że nie będę original
Seba daje rady, że nie warto odpoczywać
Więc kroczek po kroczku jak paparazzi
Każdego dnia śledzę sukces
Dzięki polałaś, więc możemy się już napić
Potem muszę zwijać znowu nagrać coś wiesz
Konkret
Zapakuję se oazki butlę w torbę
Że tak wtrące wyglądasz niewiarygodnie
Paznokcie jak szpila wbijaj mi je mocniej
Dobra muszę znikać serio muszę robić progress
Zanim pójdę jeszcze rzucę Ci spojrzenie
Wzburzę sąsiadów mówiąc co czuję do Ciebie
Dajesz mi spokój pasję zrozumienie wenę
Chociaż nudzą mnie lovesongi czego czuję już nie zmienię, bo
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Wychodzę z klatki, w głowie mam traczki
Ona zostaje na chacie pisać notatki
Ja też studenciak tylko trochę z innej paczki
Nie widzę siebie w teamsach, raczej byku wolę party
Nawet nie dojdę do fury pisze, że tęskni
Minęły dwie minuty stary, mam w bani mętlik
Ja czuję się tak samo podobno ruch mało męski
Słodka jak cinimini lepie do niej się jak bletki
Jedną i drugą to rozpalać lubię w sumie
Przeplatam sobie słowa no bo mówili, że umiem
Kiedy patrzę na jej usta no to czuję się jak dureń
Czekaj Seba zaraz wbiję muza wykręciła numer mi
Ehe opisuje autentyk
Mordo, combo takie jakby dżemor na sernik
Wonton bajer klei się jak ciacho do ręki
Wolno to zawijam do niej się jak krewetki, bo
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Zawsze będę kroczek za Tobą
Ja jak tonę nie dasz utonąć
Jeśli trzeba przyjdę na pomoc
Mamy siebie to za mało ponoć
Jesteś jakbym wrzucił ideał na kalkę
Kocham zbijać z Tobą jak Ty lody słony karmel
Sam nie byłem sobą dzięki losie, że już znam Cię
Dobra muszę zwijać serio muszę zająć traczkiem, bo
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress
Mała kręcisz mnie jak jazda rondem
Lody włoskie, zarywam do Ciebie jak nockę
Rany boskie, trzymam Cię jak sportowiec formę
Mam plan, żeby nasze życie było no stress

Written by:
Tymoteusz Kubica

Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid

Lyrics powered by Lyric Find

T. & Trip 2 Ghetto

View Profile