The Rose Garden - Ballada o zabijaniu

Słodki strach, rozmyte cienie drzew
Słyszę Twój smutny śmiech, nerwowo trzęsę się
Dłoń, i oddech, wśród myśli płynie śpiew
Niech koszmar porwie dzień, wody smak rzeźwi mnie
Tak, słyszę śmiech, to ja wciąż śmieję się
Przez zamknięte oczy dotykam i głośno smakuję
Wciąż biegniesz gdzieś
Wciąż biegniesz gdzieś
Tak będę gonić i budzić lęk, krzyczące usta
Nie będzie jej
Nie będzie jej
Wstaje dzień, to słońce pośród chmur
Ucichł już smutny śmiech, ręką rozcieram krew
Cichy kształt, splątanych włosów blask
Zanurzam głębiej dłoń, błyszczących kropli woń
Usiądę cicho na poduszce
Przykryj mnie
Przytul mnie
Odbicie twarzy okruchy luster
Uderz mnie
Kochaj mnie
Tak już jest, rozmyte cienie drzew
Kolejny słyszę dźwięk, zaraz doczekam jej
Błysk, brak słów, mignęła szybko twarz
Chwycony mocno lęk, znów koszmar zbliża się
Biegnij, to ja wciąż zbliżam się
Lecz przecież słyszę teraz jej płacz, a to ja chcę tańczyć
Pośród gwiazd
Płynę a ty boisz się, jak bardzo cieszy mnie
Ten lęk
Gorzki smak, zamieram pośród łez
Kulę się pośród ścian, wspomnienie ściga mnie
Dłoń, jej dech, wśród myśli płynie śpiew
Nikt nie pomoże im, nerwowo trzęsę się
Usiądę cicho na poduszce
Przykryj mnie
Przytul mnie
Odbicie twarzy okruchy luster
Uderz mnie
Kochaj mnie

Written by:
Andrzej Kutys

Publisher:
Lyrics © O/B/O DistroKid

Lyrics powered by Lyric Find

The Rose Garden

The Rose Garden

View Profile