Tes - Intro

Jeśli hip hop umarł to masz świt żywych trupów
Jeśli nie wierzyłeś w Biblie to masz godzinę cudów
Jeśli nie wierzyłeś dotąd że może płonąć krzak
To masz tu zagadkę jestem jak święty Graal
Mam delikatność Róży ale też twardość jak stal
W dzień nie istnieję jestem żywa tylko w snach
Pogrzebałeś mnie i hip hop zgon dla rapu
To ja ten hip hop napierdalam zza światów
Jeśli obawiałeś się w nocy złego ducha
To od jutra uderzam z drugiej strony lustra
Jeśli nie wierzyłeś w mity to wyłaniam się z chaosu
Jeśli nie wierzyłeś w progress to teraz to propsuj
Jeśli nie czujesz smaku to tego rapu skosztuj
Jeśli nic Cie nie zaskoczy to dostaniesz teraz szoku
Jak się dawno nie zmęczyłeś to wycieraj krople potu
Świat dla Ciebie czarno biały dam Ci pełno kolorów
Daje Ci wiarę nie pozostawiam wyboru
Podważam argumenty obalam mit pozorów
Jeśli nie chcesz rano wstać to od dziś masz powód
Jeśli jesteś tchórzem to od dziś jesteś gotów
Jeśli jesteś ślepy od dziś masz wzrok jak sokół
Jak byłeś kiedyś wielki dziś nie masz polotu
Jak obrałeś dobra drogę dziś lądujesz na poboczu
Pewność to twój dom od dziś nie masz domu

Written by:

Publisher:
Lyrics © Hipgnosis Songs Group

Lyrics powered by Lyric Find